Wspomnienie września

by admin

Podsumowując tegoroczne wakacje należy wspomnieć, że miały miejsce w cieniu pandemii. To powód dla którego zostaliśmy w Polsce i ruszyliśmy nad nasze morze. Naprawdę dobry i potrzebny nam czas. Pełen spacerów, wycieczek rowerowych, gier planszowych i rozmów. Jestem wdzięczna za moją rodzinę i możliwość wyjazdu na kilka dni wypoczynku.

Ostatnie dni sierpnia są dla mnie zawsze bardzo trudne.Ogarnia mnie dziwny lęk, zaczynam budzić się w nocy i zamartwiać…
Głównie o dzieci. O szkołę. Czy ich nikt nie skrzywdzi. Jakie zbudują relacje z rówieśnikami. Jak poradzą sobie z nauką. A część moich dzieci, to zamknięte w sobie, wrażliwe osoby, którym z trudem przychodzi nawiązywanie kontaktów.Czasem ten strach jest konstruktywny, mobilizuje mnie do podjęcia pewnych decyzji. Dobrych decyzji. A czasem dołujący, blokujący i obwiniający.
Dziś w nocy obudziłam się przed 3 w nocy i przeglądałam profil @mamajastado, czytalam posty, oglądałam zdjęcia… z podziwem, wieloma refleksjami i konkretnymi postanowieniami – ponownie zasnęłam.I od rana zaczęłam wdrażać w życie to, czym zainspirowała mnie ta młoda mama.Chociaż czasem wydaje mi się, że nie widzę celu, kresu drogi, a wokół mnie jest ciemno, to wciąż idę. Czerpię i uczę się ciągle na nowo. Oddaje lęki i strach a modlę się ufność i pokój serca.
Chociażbym przechodził przez ciemna dolinę, zła się nie uklęknę…Pan jest moim Pasterzem…

We wrześniu założyłam własną firmę i zaczęłam tworzyć markę ze swoimi produktami.  Już wkrótce ujrzą one światło dzienne. Kosztowało mnie to wiele odwagi i pokonania własnych słabości. Czułam wewnętrzne natchnienie do działania i starałam się jemu nie opierać, a jeszcze mocniej wsłuchiwać w głos serca. Mam nadzieję, że Wam się spodobają i niektórzy z Was z nich będą korzystać.

A poza tym?Często Wam to mówię, że u mnie w domu cisza to towar deficytowy. Przy 4 dziewczynach, które potrzebują wygadać często swoje emocje i przeżycia, to naprawdę trudne.Plus kłótnie i bijatyki siostrzane, sprzeczki o obowiązki, która co ma robić, śpiewanie piosenek i tańce.Ten gwar, daje mi poczucie, że mój dom żyje.
Jednak co jakiś czas potrzebuje oderwania się od tego. Ucieczki. Pobycia sam na sam ze sobą. Kiedy pytam : Kim jesteś? Dokąd zmierzasz? Czasem tylko siedzę.Nabieram sił. Celebruję ciszę i delektuję się nią.
A potem wracam. Mam nadzieję, że silniejsza.

Może Cię również zainteresować